Makaron na zimno z marynowaną rzodkwią takuan
Daje dwie solidne porcje
- 200 g makaronu (u mnie spaghetti)
- 50 g takuanu, pokrojonego w grube słupki
- 100 g pozbawionego nasion ogórka, pokrojonego w grube słupki
- 20 g pokruszonych wodorostów konbu (zapaleńcy mogą spróbować pokroić je w grube słupki)
- olej sezamowy (opcjonalnie)
- trochę prażonego sezamu
1. Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie (można dodać do niej nieco oleju sezamowego). Przecedzić, przelać lodowatą wodą, poczekać, aż dokładnie odcieknie.
2. Wymieszać makaron z takuanem, ogórkiem i konbu (można dodać też odrobinę oleju sezamowego).
3. Przed podaniem posypać z prażonym sezamem.
Potrawa jest pysznościowa i świetnie nadaje się na bento jednodaniowe - jest zapychacz w postaci makaronu, są i warzywka, można sobie ew. dołożyć jakieś owoce do pudełka. Smacznego!
Hej :) Jeśli masz ochotę spróbować perłowego kuskusa to daj mi proszę znać, mój mail jest w profilu bloga.
OdpowiedzUsuńOliko
pysznościowy, to przymiotnik którego i ja często używam w stosunku do takich smakołyków. A takuan skąd bierzesz?
OdpowiedzUsuńMonika
Kupuję w workach, głównie na alledrogo.
Usuń